RECENZJA TEMPERÓWKI NA KORBKĘ CARAN D’ACHE

with Brak komentarzy

Chyba każdy artysta uwielbia pracować idealnie zatemeprowanymi materiałami. Rysowanie wtedy idzie sprawnie, a szpicami jak igiełka można stworzyć najmniejsze detale. I chociaż chciałoby się żeby wszystkie nasze kredki i ołówki były naostrzone za pomocą pstryknięcia palca, to niestety nie ma tak dobrze 😉 I wtedy nasuwa się pytanie: Jaką temperówkę wybrać? Dzisiaj zrecenzuję Mercedesa wśród temperówek, czyli temperówkę na korbkę Caran dAche.

WYGLĄD I BUDOWA

Temperówka jest bezpiecznie zapakowana w kartonowym pudełku. Dodatkowo zawiera uchwyt, dzięki któremu możemy przymocować ją do biurka.
Po wyjęciu z pudełka pierwsze co robi wrażenie to jej spora waga i wielkość.
Temperówka cała wykonana jest z różnych rodzajów metali, więc jest solidniejsza od tańszych w dużej mierze plastikowych zamienników.
To co na początku mi się w niej spodobało to oryginalny design szufladki na wiórki, która wysuwa się z boku, a nie na wprost korbki. Jednak, gdy źle chwycimy temperówkę ta szufladka się sama wysuwa i jeśli cała się wysunie możemy sobie narobić sporego bałaganu.. Nie pytajcie skąd wiem;D
temperówka

OSTRZENIE

Temperówka zawiera kilka opcji zaostrzenia kredki - od idealnego długiego szpica do małej, stabilnej końcówki. To co mnie zaskoczyło to to, że podczas kręcenia korbką nawet nie czułam, że w środku zachodzi jakiekolwiek starcie drewna, ale po wyjęciu kredka była idealnie zaostrzona. Ten efekt utrzymywał się przez 2 miesiące konkretnego wykorzystywania ostrzałki.
kredki

PO KILKU MIESIĄCACH UŻYWANIA

Kredki pastelowe są największym rywalem ostrzałek - ich pastelowy środek szybciej stępi każdą temperówkę, zwykłe kredki czy ołówki. Ponadto są one bardziej narażone na łamliwość przy działaniu mechanicznym.
Po solidnym używaniu temperówki przez ponad 7 miesięcy na tym ciężkim materiale, czyli kredkach pastelowych. Zaczyna się dziać to czego się obawiałam. Ostrzenie nie przebiega już tak sprawnie, szpic rzadko się pojawia, bo prędzej kredka się złamie niż takowy powstanie, a całe ostrzenie zajmuje dłużej.
W ulotce producent zaznaczał, że po jakimś czasie ostrze musi zostać wymienione, mimo wszystko łudziłam się że będzie na dłużej zachowa swą idealną ostrość.

 

CENA

Pytałam się kilku moich znajomych, którzy nie są związani z rysunkiem ile by dali za taką temperówkę. Ceny padały od 200zł do 400zł. Nawet nie wiesz jak bardzo wychodziły im oczy po usłyszeniu ile tak naprawdę kosztuje ;D A mianowicie jest to blisko 1000zł...

PODSUMOWANIE

Temperówka jest piękna, porządna i bardzo długo działa bez zarzutu. Jestem mega szczęśliwa, że mogłam ją użytkować i że może zdobić moje biurko.
Przy dużym użytkowaniu "pożyje" ona wiele miesięcy, albo i dłużej jeśli nie będziesz używać ich do ostrzenia kredek pastelowych. Największą wadą jest cena, która dla wielu artystów może okazać się nie do przeskoczenia. Szczególnie, że po jakimś czasie trzeba kupić ostrze do wymiany, które w sklepach już nie tak łatwo znaleźć.
Za możliwość testowania i zrecenzowania temperówki dziękuję: sklepfc.pl

Zostaw Komentarz